Po wielkim wzlocie, świetnym stanie umysłowym, wspaniałym poczuciu przynależności i... Miłości... stan upadku emocjonalnego, wachania nastroju wraz ze złudnym przeczuciem, że to jeszcze nie koniec... Najgorszy stan z możliwych... Jest mi źle... Dokończę to na dniach... pozdro :'(
Moja Miłość to słodka chwila dr. Oedker'a
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna