eliyahu: 4ola
4ola
Zastrzegam ze text ponizej niejest mój... Jest to esej mojej przyjaciółki o której mowa w temacie tej notki... gorąco polecam bo jest to text naprawdę wybitny... (jeśli chcesz go przeczytać kliknij na "więcej")

20.10.2002 r. Najmowo

Myśleć znaczy istnieć naprawdę


Sens życia zawarty jest w umyśle człowieka. Tak naprawdę jego pierwszą część otrzymujemy przy narodzinach wraz z cechami odziedziczonymi po rodzicach, lecz najważniejszym czynnikiem, który decyduje o tym kim będziemy i po co będziemy żyć zależy od losu, ideałów, środowiska w którym żyjemy, wiary, od tego czego doświadczymy.

I tak oto nasz &Na szczęście (a może i nie, bo tym szczęśliwym, malutkim ludziom tak na prawdę można tylko zazdrościć ich prostoty, która daje im tyle radości) ludzi nieświadomych życia, jego okrucieństwa i miłosierdzia, które przeplatają się na co dzień, jest coraz mniej. Nowe pokolenia coraz gorliwiej chłoną wiedzę o życiu i świecie. Coraz goręcej doszukują się prawdy o sobie i wszystkim co ich otacza. Posiadają coraz bardziej analityczne umysły. Na ziemi jest coraz więcej zła, coraz częściej spotyka ono nas samych lub wydarza się w naszym bliskim otoczeniu. Wtedy to właśnie wiele ukrytych, młodych, filozoficznych potencjałów budzi się, bo zostają okrutnie wyrwane ze świata złudzeń, który tak usilnie stwarza w koło nas starsze pokolenie. Inteligencja życiowa może być i darem, i przekleństwem. Wszystko zależy od tego, do czego Cię doprowadzi.

Wielu z nas ( wierzę w to, że należę do grupy młodych, która myśli) odejdzie od Boga nie odnajdując w nim prawdy. Znajdzie własny sposób na życie, dzięki któremu taki oto człowieczek będzie mógł egzystować. Odnajdzie swoją wiarę, która będzie mu dawała siłę i będzie go w jakiś sposób uwalniała od ogromu pesymizmu, który czasem potrafi nami zawładnąć, gdyż świat nigdy nie okazuje się taki, jak ten z dziecinnych marzeń. Najważniejsze to odnaleźć swoją drogę i wytrwale nią podążać, bowiem każdy z nas ją ma. Trzeba tylko w odpowiedniej chwili na nią wstąpić! Wszystko to uda się jeśli będziemy się w siebie wsłuchiwać, w swoje dusze, serca, umysły, wewnętrzne głosy. Choćbyśmy nie wiem co przeszli wiara w lepsze jutro, bowiem lepsze jutro zawsze istnieje, powinna dodawać nam otuchy i siły. Błagam nie stawajcie się prości, nudni, zwykli, szarzy. Szukajcie siebie, swojej drogi, nie bójcie się nią podążać, bo ten kto umrze zanim umrze nie umrze gdy umrze... Gdy zapomina się o swych ideałach, marzeniach, planach umiera się, bo umiera wewnętrzne piękno człowieka, bo dar otrzymany przy narodzinach zostaje zbezczeszczony i stracony... Przeważnie bezpowrotnie!

Nie bójcie się być sobą! Nie wstydźcie się swych marzeń i myśli! Nie wypierajcie się tego, że czasem wieczorem leżąc w łóżku patrzycie w sufit i nienawidzicie całego świata, że macie tygodnie, gdy cztery razy na dzień myślicie o śmierci, pragniecie ukojenia, bowiem codziennie rano wstajcie i ruszacie w drogę, w drogę życia, bo się nie poddajecie, bo jednak istnieje coś, co trzyma was przy życiu. Choćby to było niewiadomo czym, nie pozwólcie sobie tego odebrać przez zwykłych, prostych, głupich ludzi, bowiem to czyni was wyjątkowymi i mimo, iż wasze ciała również pochłonie ziemia, to żyć będziecie zawsze w umysłach tych, przed którymi odkryliście choćby odrobinę swego „JA”.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna