To nie takie proste zasnąć gdy wszyscy juz dawno to robią. Gdy zza okna słychać śpiew ptaków a twoja połówka serca marzy o czymś na jawie już od dłuższego czasu.. W takich chwilach bardzo często zastanawiam się co z sobą począć gdyż mam dosyć przelatywania przed oczami całego zycia gdy tylko je przymknę. Wirujące konie, chmury, sytuacje z dnia bierzącego i te, które nie miały jeszcze miejsca i prawdopodobnie mieć niebędą - rozważane tylko po to aby wiedzieć jak się zachować gdy już przyjdą.. "Płot przy moim domu nie sięga półtora metra" to 'zwykła zwyczajność' w obawie o bezpieczeństwo bliskich, tak by być silnym i pewnym, że nic nikomu się stać nie może. Dobranoc.. Ja jeszcze chwilę posiedzę.. ;)
Nocne rozważania