eliyahu: września 2010
Czy na postrzeganie innych wpływa współczucie?
Sumienie. Termin znany wszystkim katolikom ale i tym któży z katolicyzmem mają niewiele wspólnego. Sumienie mówi nam co jest dobre a co złe. Tworzy wewnętrzny dekalog praw, które kierują naszymi wyborami, decyzjami. Najczęściej działa na zasadzie wzajemności. Dla dobrych według naszego sumienia czynimy dobrze według naszego sumienia a dla złych według naszego sumienia czynimy źle według naszego sumienia. Obydwq postępowania są dobre wedłu naszego sumienia i dlatego właśnie robimy dobre i złe rzeczy. Kaściół stara się wymuszać. Na naszym postępowaniu wyłącznie dobre rzeczy jednak nie według naszego sumienia lecz sumienia 'bożego', kościelnego - jak zwał tak zwał. Jego zadaniem jest również wpływanie na nasze sumienie w taki sposób aby nasze uczynki byly dobre wedlug jego sumienia. Jednak jest to złe. Osoby, które robią coś źle, nie dostając wystarczającej nauczki nie zrozumieją swoich błędów i można to w łatwy sposób udowodnić zniżając całą sytuację do prozaicznego przykładu z eksperymentu pana Pawłowa - właściciela psów reagujących na światło. Proces uczenia działa u wszystkich bardzo podobnie a wspomniany eksperyment w wielu źródłach odnoszony jest do uczenia ludzi, tak wię sprawdza się i w tym przypadku. Wszystko na świecie opiera się o dane. Matematyka, fizyka i pochodne to wykorzystywanie zgromadzonych danych do rozwiązywanie skomplikowanych problemów. Swoją drogą dobra znajomość powyższych bardzo przydaje się w życiu choć na pierwszy rzut oka tego nie widać. Nasze wybory to matematyka. Rzadko zdarza się, że podejmujemy ryzykowne działanie nie posiadając wystarczającej ilości danych. Czasem jednqk zdarzy się, że ktoś zrobi nam coś złego a my się zwyczajnie odegramy. Za jakiś czas dowiadujemy się o jakimś nieszczęściu, które dotknęło naszego prześladowce np. śmierć bliskiej osoby. Wtedy dotyka nas nasze sumienie. Czy nasze zachowanie w odwecie było na miejscu? Właśnie nasz umysł uzupełnił swoją bazę wiedzy o dodatkową informację, która całkowicie zmieniła by nasz sposób rozumowania i nasze postępowanie gdybyśmy wiedzieli o tym wcześniej. Czy zatem zwykłe współczucie (śmierć bliskich, choroba etc.) zmienia nasze postępowanie? Oczywiście! Doskonałym przykładem może być Doda i Nergal, którzy dzięki swojej medialności namówili dziesiątki tysięcy ludzi do oddawania szpiku kostnego dla chorych na białaczkę, na którą choruje Nergal. Światem rządzi reklama, media. Często dajemy się złapać w ich pułapkę a czasem da się obrócić manipulację w coś skrajnie dobrego. Życzę z całego serca wszystkim chorym takiego wsparcia mediów. Bez mediów inni ludzie nigdy nie dowiedzą się o problemach, które dotykają potrzebujących. Jest to pierwszy pozytywny czynnik wpływu mediów na społeczeństwo.