A gdyby tak, któregoś dnia się obudzić i widzieć więcej niż inni.. słyszeć więcej niż inni, wiedzieć więcej niż inni.. Umieć więcej niż inni i chełpić się tym ile wlezie ale wewnątrz siebie żeby nikt nie wiedział?.. Kocham zagadki życia a ostatni czas przynosi ich coraz więcej. Szukam, speram, wyciskam informacje jak sok z pomarańczy.. Co by ludzie powiedzieli na to gdybyś im powiedział, że masz niesamowitą zdolność? Taka, którą spotyka się tylko w filmach czy bajkach czy opowieściach zza siedmiu gór i lasów?.. Pewnie wzrosłaby Twoja popularność, której masz i tak nad to. Niektórzy mówiliby "pokaż mu on jeszcze nie widział" albo "naucz mnie tego, proszę".. Może swoją niesamowitą zdolność chciałbyś ukryć albo inaczej.. wykorzystać ją w życiu codziennym.. Pewnie wtedy w towarzystwie byłbyś kimś.. Oceniany przez ludzi po funkcji w społeczeństwie nie zaś po dwudziestoletnim dobytku zwanym charakterem.. Co wybrać? Bycie nikim z tym czymś czy bycie kimś dzięki temu czemuś?.. Pytanie za sto punktów..
96/91
fall in life
Druga w nocy powoli dobija się do drzwi.. wycieka przez szparę w progu strumieniem świadomości. Ślęczę jeszcze nad chińskimi krzaczkami zgłębiając tajemną wiedzę dostępną tylko nilicznym.. Mogę czuć się wyróżniony bo życie wreszcie zaczęło składać się z milionów kawałków w jedną integralną całość. Pasja, Miłość, Wiedza, zainteresowania.. Wszystko to czerpię bez zachamowań nie zastanawiając się nad tym czy mi wolno. Każda doba trwa tu 25 godzin a i tak brakuje czasu na sen ba zawsze jest dużo ważniejszych rzeczy.. Tak! Już nie schnę.. Dojrzewam jak dorodna wiśnia, bez zmartwień, problemów.. Mnóstwo wody, ciepła i tego najważniejszego aby wzrastać.. Tego jedynego.. Słońca od świtu aż do późnego zmierzchu. Żyję, Kocham, Rozumiem..