eliyahu: NIE JESTEM TAKI JAK WY
NIE JESTEM TAKI JAK WY
Minuta po pierwszej a mnie męczą myśli na temat jak przetrwać w betonowej dżungli. Coraz więcej problemów - namiastkarzeczywistej dorosłości. Pseudo przyjaciele powstają z grobów ukazując swą prawdziwą twarz, oblicze z piekła rodem stawiają po przeciwnej stronie barykady, agresywnie, bez współczucia... Zamiast pomóc... Przyjaciele... Co z wami wszystkimi się stało? Co się stało ze mną? Czy to mój umysł poległ w tej walce odmienności kultur pod wsią i nazwie NAIWNO¦Ć? Materializm dla otaczających stał się motorem napędowym. Podludzie, ludzie, nadludzie - "wszyscy są równi ale niektórzy są równiejsi od innych" (Folwark zwierzęcy - George Orwel)

Pomyślałem sobie że niesamowicie łatwo wzbudzić we mnie poczucie winy. Ta część mojej natury pozostaje wciąż nieodporna na ataki, nieosłonięta żadną tarczą. Wstyd mi za cały świat jednak dziś najbardziej za siebie, że uległem temu szczeniackiemu wirowi półzłotówkowego zarobku duchowo-moralnego.. Może z biegiem czasu uznam ten upadek za wygraną i będę potrafił głośno krzyknąć, patrząc prosto w oczy - "NIE JESTEM TAKI JAK WY !!!"

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna