eliyahu: sierpnia 2007
bezsens
chyba się nie obrazisz jak Ci powiem ze twoje poglądy odbiegają od współczesnej rzeczywistości. sa poprostu nie tyle co nie realne co poprostu bezsensowne:(

Mało kto dopuszcza sie tak śmiałej oceny nie popierając jej argumentami.. Brak akceptacji i nietolerancja.. Jak można nazywać czyjąś "życiową zasadę" bezsensem? Chyba tylko ktoś o wyjątkowo wąskich horyzontach myślowych nie potrafi uzmysłowić sobie, że niektórzy ludzie żyją według innych zasad.. i jeśli te zasady daja im choć odrobinę szczęści albo chociażby nadzieji na szczęście to NIE JEST TO BEZ SENSU.. Uważasz, że obowiązek noszenia nakryć głowy w niektórych krajach też jest bez sensu? Albo karp na wigilię? Kiedy do ludzi wreszcie dotrze, że nic nie jest tylko białe albo czarne?! Albo dobre lub złe?!.. W zależnosci od tego na jakiej płaszczyźnie rozpatrujemy dane zjawisko może być ono różnie ocenione.. np. wojna.. która z perpektywy myślowej zwykłego, normalnego człowieka jest rzecza negatywną bo odbiera życie ludzkie.. to przecież z drugiej strony rozwija sie technologia, która było nie było w późniejszym okresie ratuje innym życie... Albo.. Czy to, że dzis wyjde w nocy na ulicę i włoję jakiemuś kolesiowi i połamię mu rękę to będzie dobre czy złe?.. No przecież to jest złe.. No ale jeśli go nie pobiję to przecież następnej nocy niczego sie nie obawiająć może wyjść na ulicę i ktoś inny go zabije, okradnie i kto wie co jeszcze... w tej perspektywie mój czyn z pozoru zły okazałby sie dla tego kolesia zbawiennym.. w końcu ocaliłbym mu życie... Dlatego wybacz ale nie zgodzę się z tym, że cos może być jednoznacznie BEZSENSU.. Tym bardziej, że jest to rzecz, w którą wierzę od paru ładnych lat i nie pozwolę aby któś jednym swoim zdaniem, nad którym pewnie się dłużej nie zastanowił przekreślił cały etyczno-moralny dorobek mojego życia.. wybacz.. nie obrażaj sie proszę.. Mam nadzieję, że nie masz za złe.. ale to tak jakby ktos dzis powiedział Ci, że Twoje życie jest bezsensu.. Przecież nie poszłabyś się zabić tylko raczej próbowałabyś odeprzeć atak czyż nie?.. Mimo wszystko przepraszam jeśli mój tekst skrzywdził Cie w jakis sposób.. paa
cztery
Nienawidzę ludzi bo na ogół to krwiożercze potwory. Teoria spisku, wielkie potężne i niesamowicie bogate firmy zarabiające na śmierci niewinnych ludzi i nie mam tu na myśli tylko bezbronnych cywilów ale i ciemiężycieli w postaci biednych dzieci z biuednych rodzin, którym z dnia na dzień kazano być żołnieżami, ginąć i zabijać niewinnych w imię celu którego nie ma. "Cłowiek człowiekowi wilkiem.." a my jesteśmy wiecznie manipulowanymi pionkami, świadomie i celowo zastraszani bo społeczny stres działa na korzyść manipulacji.. Każe ufac rządzącemu bowiem jest przecież naszą jedyna ochroną.. Ufać.. Nienawidzę świata. A to dlatego, że dopuścił do takiego stanu rzeczy, że się nie buntuje, że nie ma siły, ze jestesmy nie czuli na ból, krzyk i cierpienie chodź to pewnie jeden z zamysłów... Nienawidze swojego życia, że zawsze mam ochote sie z nim pobawic w "chowanego".. alebo sie z nim poscigac... pluc mu w twarz i śmiać sie jakie bylo by niepotrzebne gdyby nie ja.. Nienawidzę siebie... ot tak.. dla zasady
nimfologicznie, absurdalnie.. doskonale
nie ma moich komentarzy.. Powoli osiągam stan pobudzenia emocjonalnego wszystkim co mnie otacza.. zmiana stylu zycia, zmana myslenia.. chec bycia poprostu.. tkwienie w najbardziej sensownym bezsensie jaki dotąd widzial swiat..