eliyahu: 2700 Hz
2700 Hz
Pewnie przebija wszystkich już ten temat na wskroś jednak dziś moje serce znowu kieruje swój 2700 Hz ton ku jednej myśli - w stronę słońca. Dzis patrzę z perspektywy półtora miesiąca i z całą pewnością te 1,5 miesiąca wyciągania wnisków z własnych zachowań, zachowań innych i tego co mówią, myślą i czują przyjaciele... Dziś moje życie wygląda trochę inaczej.... Choć straciłem być może najbardziej wartościowy czynnik całego mojego zycia staram się dostrzegać pozytywy. Łapię się wszystkiego co nadobowiązkowe, dla chętnych itd. Chodzę na halę sportową, kurs tańca i warsztaty bębnowe, spotykam się z przyjaciółmi, swoim nierzadko dobrym samopoczuciem zarażam innych. Kocham swoje życie dużo bardziej niż wcześniej nienawidziłem. Żyję w myśl dawniej ułożonej przezemnie zasady: "Ludzi przychodzą i odchodzą, a na ich miejsce pojawiają się nowi, Którzy znikną przy najbliższych rozdrożach". Żyję w świadomości że jestem człowiekiem i jak każdy człowiek popełniam mnustwo błędów jednak niejest mi z tym źle bo nikt, na kogo ocenie by mi mogło zależeć, mnie nie ocenia... Dziś mogę być dziecinny czyli taki jaki zawsze byłem a jakim nie wypadało być... Teraz mogę być bezradny i bezsilny... teraz gdy tak naprawdę czuję przypływ jakiejś magicznej energii i siły. Wiem, że ani bezradny ani bezsilny niejestem :D pozdro

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna