Od pewnego czasu w eliaszu drzemie coraz więcej nienawiści. Jeśli eliasz czegoś racjonalnego nie wymyśli to prędzej czy później szlak go trafi albo on trafi szlakiem we wszystkich których nienawidzi.. Gdańsk - nowe postacie, osobowości, nowi znajomi, nowi nieznajomi, nowe przyjaźnie jak również nowe sytuacje krytyczne, w których to napewno eliyahu nie da sobie w kaszę dmuchać.. Czasem sie zastanawiam czy to dobrze czy może źle.. Kiedyś trafi na kogoś kto będzie silniejszy od niego ale póki co i dziś postanawia się zemścić tak jak najlepiej potrafi. Siadam przed komputerem i jak zwykle dużo czytam.. dużo czytam i dużo piszę lecz nigdy dosłownie tak aby nikt nigdy sie nie domyślił co mam na myśli.. Wiem jak zwykle, że jutro polegną na polu bitwy kolejne osoby, które zwyczajnie się o to prosiły a ja w poczet tego marnuję kolejną noc na opracowanie kolejnego genialnego planu, który będzie miał na celu zemstę.. i siedzę, i czytam, i poraz kolejny piszę, i jeszcze więcej czytam.. eliyahu
3:19:34
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna